Zagłębie nadal na fali, kolejny rywal Nadwiślan Góra

Sosnowieckie Zagłębie mimo remisu w wyjazdowym meczu z Rozwojem nie zamierza zwalniać tempa. Kolejną przeszkodą, którą los (terminarz) postawił na drodze do awansu do pierwszej ligi jest Nadwiślan Góra. Broniący się przed spadkiem zespół z okolic Pszczyny w ostatniej kolejce sprawił sporą niespodziankę remisując na własnym obiekcie z liderem MKS Kluczbork.

Zagłębie w trudnym spotkaniu w Katowicach (na które nie wpuszczono zorganizowanej grupy kibiców naszego klubu) kolejny raz udowodniło, że potrafi grać do końca. Ciężko jednak pojąć dlaczego nasi piłkarze zazwyczaj zaczynają strzelać gole dopiero przy niekorzystnym wyniku meczu. Niemało energii będzie kosztowało trenerów wyeliminowanie tej tradycji. Czasem wygląda to tak, że Zagłębie zaczyna grać jak już teoretycznie nie ma nic do stracenia. Miejmy nadzieję, że w piątkowym meczu ta tendencja zostanie przełamana i że nasi gracze już od początku spotkania będą mieli nad nim pełną kontrolę.

Mecz z Nadwiślanem to sportowa konfrontacja miejscowości 2,5 tysięcznej z 200 tysięczną, liczba mieszkańców nie gra jednak na boisku tylko reprezentujący ich zawodnicy. Zagłębie pokonując zespół z Góry ma szansę wskoczyć na pozycję premiowaną awansem do pierwszej ligi i na stałe zadomowić się w tych rejonach. W tegorocznej drugiej lidze nie widać zespołu, który zdecydowanie górowałby nad resztą i zarówno kwestie spadku jak i awansu będą rozstrzygać się do końca.

Zachęcamy do przyjścia na Stadion Ludowy i dopingowanie naszego klubu. Mecz odbędzie się w piątek 10 kwietnia, początek o godzinie 18. Polecamy

[PP]

Bear