Zagłębie – Lech – walka o spełnienie marzeń

Wtorkowy mecz półfinału Pucharu Polski Zagłębie – Lech Poznań to największe wydarzenie w naszym mieście w tej dyscyplinie sportu od 38 lat. Ciężar gatunkowy meczu jest ogromny. Do niedawna część ekspertów dawała spore szanse naszemu zespołowi. Niestety, o ile po porażce w pierwszym wyjazdowym meczu 0-1 te prognozy nie zostały jakoś szczególnie zweryfikowane o tyle po trzech kolejnych ligowych przegranych meczach trzeba już się zastanowić realnie nad szansami sosnowiczan.

Trzy kolejne mecze pokazały jak bardzo ważną rolę odgrywał kontuzjowany Sebastian Dudek. Próby zastąpienia go na boisku okazały się nie możliwe. O ile w przegranym meczu w Siedlcach Zagłębie miało jakieś próby nawiązania walki o tyle już w fatalnym meczu z Miedzią Legnica widać było, że z tej drużyny nie tylko uszło powietrze, ale także nagle zapomniała jak się gra.

Jedyną szansą na dobry wynik jest to, że do takiego spotkania jak to z Lechem nie trzeba specjalnie motywować piłkarzy. Miejmy więc nadzieję, że chociaż pod względem zaangażowania będzie lepiej. Czy wystarczy umiejętności i szczęścia to już czas pokaże. My liczymy, że zarówno Jakub Arak jak i Michał Fidziukiewicz przypomną sobie jak się strzela gole. Na potrzeby tego meczu trzeba zapomnieć o ostatnich porażkach, wyjść ze “świeżą głową” i grać tak jak jesienią. Bez kompleksów, odważnie i z zaangażowaniem.

Na ten mecz awizowany jest komplet publiczności. Wielu po raz pierwszy w życiu, wielu po raz pierwszy od lat. Od postawy w tym meczu zależało będzie czy ta grupa ludzi będzie chciała dopingować Zagłębie również w meczach ligowych. Poza tym transmisję przeprowadzi Polsat Sport.

Dodatkowym smaczkiem meczu jest to, że na ławce trenerskiej Lecha zasiadają byli zawodnicy Zagłębia Jan Urban i Mirosław Kmieć.

Przed i w trakcie meczu prowadzona będzie kwesta na rzecz rehabilitacji kibica Zagłębia Piotra Pastusiaka. Dla porządku przypominamy, że mecz rozpoczyna się o 18.

[PP]