Jest porozumienie kibiców – Wszyscy na Ludowy…

Dobiegł końca podział kibiców Zagłębia. Na wiosnę jest szansa, że choćby częściowo zapełnią się trybuny na Stadionie Ludowym. Wstyd i żal serce ściskał, gdy drugoligowi piłkarze biegali przy pustych trybunach.

Przypominało mi to czasy, kiedy kilka lat temu na Zagłębie nakładano kary ograniczania ilości widzów, bądź całkowity zakaz wstępu na stadion. Wtedy nas jako kibiców bardzo to bolało, widzieliśmy w tym spisek “wiadomych sił”. Jednoczyło nas to i sprawiało, że jeszcze bardziej byliśmy kibicami Zagłębia. Na jesień 2011 roku część kibiców sama nałożyła na siebie zakaz stadionowy.  Zakaz dobrowolny, choć niezrozumiały dla obserwatorów z zewnątrz.

Dziś najważniejsze jest porozumienie. Kibice Zagłębia w Sosnowcu nie powinni się dzielić. W Sosnowcu mamy komu kibicować, prócz piłkarskich drużyn są jeszcze hokejowa, koszykówki i piłki ręcznej. Mamy też w Sosnowcu jedną z największych w Polsce społeczności kibicowskich. Logo Zagłębia nadal jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych motywów graficznych dotyczących klubów sportowych.

Powracając do tematu piłki nożnej w Sosnowcu, uważam, że teraz najważniejsze jest utrzymanie statusu drugoligowca. Pamiętajmy, że druga liga to nadal prestiżowe rozgrywki na szczeblu centralnym. w pewnym sensie powinniśmy się cieszyć z tego co mamy. Staram się nie porównywać obecnego sezonu do ostatniego sezonu Zagłębia w drugiej lidze na początku lat 90. Wówczas Zagłębie spadło z drugiej ligi, zostało rozwiązane i nigdy nie miało już powstać. Powstało i powróciło na szczebel centralny, m.in. dzięki obecnemu prezesowi Leszkowi Baczyńskiemu.

W ostatnich Zagłębiem Sosnowiec rządziło kilku prezesów. Mieli różne wizje klubu, różne pomysły, niestety większość z nich była urojonymi wizjami i złymi pomysłami. Szczególnie mało realne były sposoby pozyskiwania funduszy na działalność klubu.

Musimy pamiętać, że po raz kolejny Zagłębie zostało uratowane przez miasto. Nie można jednak liczyć, ze nawet największe miasto będzie w pełni utrzymywało klub na poziomie centralnym i klub ten w dodatku będzie walczył o wysokie cele. Potrzebne są pieniądze przede wszystkim od prywatnych sponsorów. Ważnym elementem są też wpływy ze sprzedaży biletów. Na jesieni były tak znikome, że trzeba było skumulować kibiców na kilku trybunach, tak aby koszty zabezpieczenia imprezy nie przerastały wpływów.

Jeśli wiosną na Ludowy wrócą kibice, wówczas jest szansa na pojawienie się sponsorów i reklamodawców. Uważam, że mamy szansę uratować jeszcze Zagłębie przed niebytem. Liczę na doświadczenie prezesa Baczyńskiego i trenera Wyrobka. Musimy zaufać naszym piłkarzom, jeszcze raz dać im szansę i wiosną wesprzeć ich dopingiem. To nasz obowiązek jako kibiców. Zatem zapraszamy wszystkich na wiosnę na Stadion Ludowy.

[PP]