AKS Niwka Sosnowiec powalczy o awans

Po meczach jesiennych AKS Niwka Sosnowiec zajmuje drugie miejsce w tabeli klasy okręgowej. Do prowadzącego Gwarka Tarnowskie Góry sosnowiczanie mają stratę czterech punktów, włączenie w walkę o awans jest więc bardzo realne. Rozmawiamy ze Zdzisławem Kowalskim – trenerem AKS Niwka Sosnowiec.

Jak przebiegają przygotowania do rundy rewanżowej?

– Jak dotąd wszystko odbywa się według planu, nie ma komplikacji. Trenujemy na boisku przy Kresowej, gdzie zawsze są bardzo dobre warunki do treningów. Dziś nieco zaskoczyła nas skala opadów śniegu i nie wiem czy odbędzie się zaplanowany na godzinę 18 sparing.

– Jakie nowe twarze zobaczymy na wiosnę w zespole AKS  Niwka?

– Nowi zawodnicy to bramkarz Tomasz Strąk oraz Bojan Bruź, występujący zarówno w pomocy jak i w ataku, były gracz Polonii Łaziska Górne. Do treningów powrócił też wychowanek AKS Robert Chudy. Są też młodsi zawodnicy Robert Pańtak, Bartosz Mizia i Bartosz Jaworski.

– Czy AKS podejmie walkę o awans do IV ligi?

– Oczywiście, że tak. Nie poddajemy się, będziemy walczyć do końca.

– Do pierwszego meczu ligowego pozostało jeszcze ponad miesiąc. Jaki zakres przygotowań jest zaplanowany w tym okresie?

– Przygotowania w lutym odbywają się na zasadzie treningów oraz meczy kontrolnych, które rozgrywamy systemem sobota-środa, czasem nawet trzy sparingi  w tygodniu. Mecze kontrolne są przede wszystkim okazją dla zawodników do zaprezentowania swoich umiejętności. Oni teraz starają się wywalczyć miejsce w pierwszym składzie. Oprócz treningów na boiskach mamy też do dyspozycji siłownię oraz halę sportową AKS. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych kontuzji. O ile pozwolą na to warunki atmosferyczne to na 3 marca (g. 11) zaplanowany jest półfinał Pucharu Polski  (ze zwycięzcą meczu Przemsza Siewierz – Górnik Piaski), a jeśli dobrze pójdzie to już 10 marca (g.13) już będziemy grać w meczu finałowym ( ze zwycięzcą meczu Sarmacja Będzin – Szczakowianka Jaworzno). To bardzo mobilizuje zawodników.

 

 

[PP]

Bear