Janusz Maszczyk: Zagłębianka z Czeladzi
[Zdjęcie autora z 2009 roku. W tyle II Państwowe Liceum im. Emilii Plater w Sosnowcu.]
Były to takie czasy, gdy Polska – Ojczyzna nasza – jeszcze nie istniała. Do tego stopnia, że nawet wymazano ją z mapy Europy. Już w 1864 roku, po upadku Powstania Styczniowego, Imperium Rosji Carskiej zadeklarowało więc Polakom nową organizację szkolnictwa. Był to w zasadzie początek jeszcze bardziej wzmożonej rusyfikacji, która swym zasięgiem miała już tym razem też objąć szkolnictwo. Mimo iż carskie dekrety oficjalnie tego nie oznajmiały, to jednak zadaniem każdej szkoły na terenie Królestwa Polskiego było wynaradawianie polskiej młodzieży. Od tej pory została więc nawet zniesiona dotychczasowa nazwa Królestwa Polskiego poprzez wprowadzenie nowej nazwy – Kraju Nadwiślańskiego (Priwislinskij Kraj). Spośród dotychczasowej kadry nauczycielskiej, nieliczni więc tylko Polacy pozostali nadal w raczkującym szkolnictwie. Natomiast język rosyjski stał się od tej pory już nie tylko językiem urzędowym, ale od 1885 roku nawet też językiem wykładowym w szkolnictwie, obejmującym swym zasięgiem wszystkie przedmioty nauki.
****
Jeszcze wówczas Sosnowiec jako miasto nie istniało. Bowiem prawa miejskie uzyskało dopiero decyzją cara Rosji w 1902 roku. Wprawdzie Kolej Warszawsko – Wiedeńska, zwana wtedy jeszcze Drogą Żelazno – Wiedeńską już w 1859 roku dotarła do wsi sosnowieckich, to jednak większą część późniejszego miasta porastały jeszcze wtedy szumiące bory i dzikie zarośla oraz trudne nawet do pokonania suchą nogą bagniska. A pośród nich dopiero zalegały malutkie skupiska tulących się do siebie wiejskich chałup i osiedli oraz pośpiesznie w okolicach dworca kolejowego stawiane kamienice. Wytyczano też pośpiesznie klepiskowe drogi, które po pewnym czasie przyjmą majestatyczną nazwę ulic. Oprócz tego kapitał zagraniczny zachęcony intratnymi zniżkami eksportowymi i raczej przyjaźnie też usposobiony do zagranicznych inwestorów, już od kilkudziesięciu lat wcześniej stawiał też na tych rozległych pustkowiach pierwsze zabudowania fabryczne i huty oraz starał się też podnieść na wyższy poziom raczkujące jeszcze do tej pory górnictwo węgla kamiennego. Jedną z charakterystycznych wiec cech tego wiejskiego jeszcze wtedy krajobrazu, przyszłego już jednak miasta, są potwornie dymiące kominy fabryczne i hutnicze oraz sieć bocznic kolejowych zakładowych, które niczym pajęczyna wnet pokryją te rozległe tereny.
W takich to oto mniej więcej warunkach do Sosnowca, a dla innych jeszcze do Sosnowicy, przybywa w pierwszych latach XX wieku z Warszawy młoda wdowa pani Józefa Siwikowa (1878 – 1960). Już po przybyciu, by zarobić chociaż trochę rubli i tym samym utrzymać się przy życiu, podejmuje więc pracę w charakterze nauczycielki na pensji u pani Olgi Radliczowej. Podobno do powstania tej szkoły „przyczynił się też działacz społeczny ks. Władysław Musielewicz”. Jak wieść niesie była to pierwsza w tym mieście szkoła dla dziewcząt. Uczyło się w niej na początku zaledwie tylko 90 dziewcząt w czterech klasach i w klasie wstępnej. Już w 1908 roku pani J. Siwikowa zostaje przełożoną tej placówki dydaktycznej. A w dwa lata później, czyli w 1910 roku po zapłacie kilku tysięcy rubli staje się nawet jej właścicielką i dyrektorką. Początkowo siedzibą tej 7 – klasowej szkoły był niewielki budynek jaki stal obok rozległych bagnisk przy klepiskowej jeszcze wtedy ulicy Modrzejowskiej nr 22. Jednak już w tym samym 1910 roku nazwa szkoły ulega zmianie na Szkołę Handlową. W tym samym 1910 roku szkoła została przeniesiona do nowego budynku przy ulicy Fabrycznej nr 7 (obecnie ul. St. Małachowskiego nr 5). Według przekazów publicystyczno – historycznych ponoć w tej handlowej szkole językiem wykładowym nie we wszystkich jednak przedmiotach był już tez język polski. Jednak nie zapominajmy o tym, że były to tylko pozory, gdyż tajna policja polityczna Ochrana i jej agenci zatrudnieni zapewne też w tej szkole, bacznie czuwali by granice patriotycznej polskości nie zostały jednak nigdy w tej szkole przekroczone. Pani Józefa Siwikowa kierowała tą szkołą przez 25 lat.
****
Po uzyskaniu przez Polskę niepodległości szkołę w 1918 roku uspołeczniono. Stała się więc wtedy ośmioklasowym Gimnazjum Polskiej Macierzy Szkolnej. Ponoć z inicjatywy powstałej w Gimnazjum drużyny harcerskiej, również w 1921 roku tę samą nazwę co i drużyna harcerska, czyli Emilii Plater, przyjmuje też szkoła. W roku 1934 już po odejściu pani J. Siwikowej dyrektorką tej placówki dydaktycznej zostaje już pani Janina Strączyńska.
Z dniem 1 października 1934 roku decyzją władz oświatowych, szkoła zostaje przeniesiona opodal rzeki Czarnej Przemszy do nowo wybudowanego budynku przy ulicy Parkowej nr 1, gdzie jej siedziba mieści się do dzisiaj. W 1937 roku zgodnie z zarządzeniem Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego dotychczasowe gimnazjum zostaje przekształcone w II Państwowe Liceum i Gimnazjum im. Emilii Plater, jako państwowa szkoła średnia ogólnokształcąca, składająca się z czteroletniego gimnazjum i dwuletniego liceum. Szkoła nadal miała charakter żeński. Jeszcze przed wybuchem II wojny światowej w tej placówce dydaktycznej uczyło się 300 dziewcząt. Z tym, że w 1939 roku egzamin dojrzałości zaliczyły pozytywnie 24 uczennice.
Jako ciekawostkę może warto jeszcze przekazać pewną informację jaką pozyskałem pisemnie poprzez przekaz internetowy od wnuczki pana Władysława Mazura, która od urodzenia mieszka poza granicami naszej Ojczyzny w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej. Pani Edina Mazur Alavi w jednym ze swoich przekazów poinformowała mnie, że jej dziadkowie państwo Mazurowie i jej też ojciec, mieszkali w budynku przy ulicy Parkowej nr 1. Jednak wtedy nie dopytywałem jak długo tam mieszkali i na jakich warunkach ich tam zakwaterowano. Przypominam tylko, że pan Władysław Mazur był już wtedy dyrektorem Państwowego Seminarium Męskiego im. Adama Mickiewicza w Sielcu przy ulicy Legionów. Segment tego Seminarium jeszcze tam stoi na wprost budynku Państwowego Liceum im. Emilii Plater, ale po drugiej stronie rzeki Czarnej Przemszy.
Pan Władysław Mazur był wtedy w Sosnowcu niezwykle cenionym działaczem oświatowym, społecznym i politycznym. Podczas okupacji niemieckiej był również czołowym działaczem w Organizacji Orła Białego. Zginął zamordowany przez Niemców w KL Mauthausen–Gusen. Więcej na ten temat w kilku moich opublikowanych już artykułach.
****
1 wrześnie 1939 roku III Rzesza Niemiecka dokonuje agresji na Polskę. A kilkanaście dni później, czyli 17 września tego samego roku, zgodnie z wcześniejszymi tajnymi umowami zawartymi z III Rzeszą, od wschodu zaatakował Polskę Związek Sowiecki. To tajne porozumienie zapisało się w historii ogólnoświatowej jako Pakt Ribbentrop – Mołotow. 1/. Już w dniu 4 września 1939 roku wojska niemieckie bez walk obronnych zajmują miasto Sosnowiec. Wyprzedzając fakty pozwalam sobie zasygnalizować, że w okresie tej bezlitości i krwawej okupacji niemieckiej, funkcjonujące dotąd Państwowe Liceum i Gimnazjum im. Emilii Plater w Sosnowcu zostaje przez Niemców przekształcone m.in. w prezydium niemieckiej policji kryminalnej i straż pożarną.