Robert Gawliński: Zapraszamy serdecznie w sobotę do Sosnowca

Nieczęsto Sosnowiec odwiedzają artyści tacy jak Robert Gawliński. Wokalista, autor tekstów i muzyk wraz z grupą Wilki zagra w sobotę (15.02) w 2Doors (ul.Małachowskiego 24). Postanowiliśmy podpytać nieco Roberta o to jak wyglądają dzisiejsze koncerty Wilków oraz o plany na najbliższy czas.
-Przede wszystkim cieszymy się, że tak uznana grupa jaką są Wilki zagości w naszym mieście. Od kilku lat nie widziałem Wilków “w akcji” i zastanawiam się, kto dziś stanowi największą liczebnie grupę na koncertach? Czy są to 35-40 latkowie, którzy słuchali Wilków w młodości w okresie, gdy zespół debiutował, czy może dzisiejsi 15-18 latkowie?
-Na naszych koncertach bawią się nasi rówieśnicy i ludzie dużo młodsi. To, że od naszego debiutu minęło już ponad 20 lat, czuje dopiero wtedy, kiedy dziewczyny z naszego Fan Clubu “Wilcze Stado” przychodzą po koncercie ze swoimi matkami i one nam mówią, że były na naszych koncertach w latach 90-tych. Ale to wspaniałe i budujące, że wciąż mamy nowych fanów, że kolejne płyty kupują ci, którzy są z nami od lat, ale jednocześnie są tacy, którzy urodzili się wtedy, kiedy my debiutowaliśmy i nasze pierwsze płyty dopiero odkrywają.
-Wilki zawdzięczają swoją popularność również teledyskom, które niegdyś częściej można było zobaczyć w telewizji. Dlaczego dziś żadna z dużych publicznych telewizji nie odważy się na stworzenie programu typu “Clipol”, “Rocknoc”, czy choćby obśmiewana przez niektórych “Muzyczna Jedynka”?
-To chyba nie do mnie pytanie, ale mnie ono również nurtuje. W telewizjach nie ma miejsca na muzykę, no może poza TVP Kultura, gdzie można zobaczyć fajne koncerty. MTV ze swojej nazwy wyrzuciło słowo Music, jest po prostu MTV. Miejsce muzyki zajęły “formaty” kupowane w “pakietach”. Nie podoba mi się to.
-Wyobrażam sobie sytuację, że w mieście “X” publiczność domaga się zagrania utworu, którego wykonanie nie było planowane. Czy zestaw utworów granych na koncertach jest zawsze “żelazny”, czy jest też miejsce na improwizację?
-Oczywiście. Zdarza nam się zagrać taki utwór, o który prosi publiczność. Bywa też, że zostaje on później włączony do programu.
-Wilki zawsze świetnie brzmiały akustycznie (m.in. na nagranej płycie “Acousticus Rockus”). Do brzmienia dochodził bardzo przyjazny klimat takich koncertów, często w małym gronie. Czy jest w planach nagranie kolejnej akustycznej płyty?
-Nie planujemy teraz takiej płyty, kilka lat temu nagraliśmy MTV Unplugged, ale na koncertach klubowych gramy kilka utworów akustycznie.
-Powoli zbliża się ćwierćwiecze zespołu Wilki, czy w związku z tym planowane są jakieś szczególne uroczystości?
-Na 20-lecie wydaliśmy reedycję naszego debiutanckiego albumu i zagraliśmy jubileuszową trasę koncertową. O 25-leciu jeszcze nie myślimy, ale pewnie jakoś je uczcimy.
-Jeśli to nie tajemnica to proszę zdradzić od jakiego utworu Wilki rozpoczną koncert w Sosnowcu?
-W Sosnowcu zaczniemy utworem z naszej ostatniej płyty “Światło i mrok” pod tytułem “Syriusz”. Zapraszamy serdecznie w sobotę do Sosnowca, a w niedzielę do Wodzisławia Śląskiego.
-Dziękujemy za rozmowę i do zobaczenia na koncercie.
ps. Fotografia autorstwa Karolina Markiewicz (Sony Music Polska).
[PP]
Bear