Jednym zimno, innym smród
Jak płynnie przejść z XIX wieku w wiek XXI. Mieszkańcy okolic ulicy 1 Maja i Witosa mają na to prosty sposób. Trzeba podłączyć siedem pochodzących z 1913 roku budynków znajdujących się przy ulicy Witosa do sieci ciepłowniczej. Dzięki temu dać szansę oddychania lepszym powietrzem mieszkańcom budynków znajdujących się przy ulicy 1 Maja.
Przykładem jest pierwszy budynek patrząc od ulicy Legionów, czyli Witosa 20. Od bloku przy 1 Maja 50 (czytaj: od cywilizacji) dzieli go 10-15 metrów, co widać doskonale na pierwszej fotografii. 1 Maja 50 i inne bloki podłączone do sieci ciepłowniczej, mające nowiutkie efektowne elewacje okopcane są regularnie przez kominy domów z piecami o słabej sprawności spalania. Wieczorem nie sposób otworzyć okno.
Kiedy na początku grudnia miasto ogłosiło, że na walkę z niską emisją zamierza wydać w najbliższych latach 170 milionów złotych mieszkańcy tamtych okolic z zapartym tchem czytali prasowe doniesienia. Byli ciekawy których rejonów Sosnowca dotyczyć będzie ta walka. Nie mylili się zbytnio sądząc, że po raz kolejnych nie ma szans na poprawę istniejącego stanu. Priorytetem jest podłączenie do sieci ścisłego centrum miasta, czyli ulic Modrzejowska, Szklarniana, Targowa, Dekerta czy też Warszawska. Można to zrozumieć. Czy jednak nie ma możliwości rozbudowania tego projektu o siedem budynków przy Witosa? Budynki te wymagają nie tylko podłączenia do sieci ciepłowniczej, ale również termomodernizacji. Zmieniłoby to nie tylko komfort życia mieszkańców, ale też całe wrażenie estetyczne ulicy Wincentego Witosa.
Czy zatem istnieje możliwość podłączenia sieci ciepłowniczej do budynków przy ulicy Witosa? To zadanie na rok 2016, który to rok jest (dla przypomnienia) w XXI wieku. Jeżeli ktoś powie, że nie ma na to środków to my proponujemy pomniejszyć o jeden pojazd zakup autobusów. Wszak wszędzie jest głośno o tym jak nowoczesny tabor ma nasze Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej.
Czy następną zimę mieszkańcy bloków przy Witosa przeżyją już w cieple płynącym z centralnego ogrzewania, podłączonym przez miasto, którego chcieliby czuć się pełnoprawnymi obywatelami. Do sprawy wkrótce powrócimy.
Więcej felietonów z Sosnowcem w tle znajdziesz tutaj.
ps. Autor zdaje sobie sprawę, że rok budowy domów, czyli 1913 to XX wiek, jednak technika ich ogrzania pochodzi jeszcze z wieku XIX, stąd porównanie.
[PP]