Meteor – nowy produkt eksportowy Sosnowca
Klimat nie z tej ziemi, solidne dźwięki i kosmiczne głosy z przestworzy to pierwsze co można powiedzieć po premierowym sosnowieckim koncercie grupy Meteor. Ale to dopiero początek. Wierzymy, że to początek wielkiej przygody, która trwała będzie latami, a zespół rozsławi nasze miasto jak to kiedyś robił Skankan, czy Ziggie Piggie.
W klubokawiarni Księgarnia atmosfera wyraźnie gęstniała już od godzin popołudniowych. Wydawało się, że właśnie tego dnia, że właśnie w tym miejscu wydarzy się coś szczególnego. Tak też się stało, kwartet który pojawił się na scenie po 21 rozwalił system i na długo utkwi w pamięci uczestników. Zanim jednak na scenie pojawił się Meteor, czyli Rafał Miciński, Marcin Kin, Robert Maślak i Edyta Ostojak mogliśmy zobaczyć i usłyszeć solowy występ artysty ukrytego pod nazwą Max Bravura. Występ ten był o tyle ciekawy co i zaskakujący. Czasem trzeba było sprawdzać czy naprawdę na scenie jest tylko jeden muzyk, gdyż tyle dźwięków z niej płynęło jakby to cała grupa występowała. Dotyczy to zarówno warstwy instrumentalnej jak i wokalnej.
Powróćmy jednak do Meteora, gdyż ten dzień należał do niego. Już pierwsze dźwięki sunące wśród dymu nad głowami tłumu zapowiadały niebanalny koncert. Ogromny szacunek dla zespołu, który przy muzyce w znacznej mierze elektronicznej (choć z “żywym” basem i perkusją) swoje piosenki wykonuje niemal wyłącznie po Polsku. W tym gatunku to chyba ewenement, a już z całą pewnością rzadkość.
Pomimo, iż był to pierwszy sosnowiecki koncert Meteora, a drugi w ogóle, to jednak część publiczności sprawiała wrażenia jakby dobrze znała poszczególne utwory. Sala Księgarni zapełniona niemal do ostatniego miejsca, bawiła się świetnie. Trudno do końca dociec co robiło większy klimat imprezy świetna muzyka, czy niekonwencjonalny wokal “Kinka” i równie ciekawy Edyty. Prawdopodobnie wszystko razem zadziałało jak świetnie naoliwiona, nowa maszyna, która przed sobą ma setki tysięcy godzin. Wierząc, że jeszcze nie raz będzie w Sosnowcu okazja do usłyszenia świetnego Meteora polecamy Państwu kolejne ich koncerty o których obiecujemy informować. Podczas imprezy była możliwość nabycia jeszcze gorącej płyty grupy. O początkach grupy Meteor pisaliśmy niedawno na naszych łamach.
Nie wiem jak inni obecni na koncercie, ale ja po piątkowym wieczorze mogę śmiało krzyknąć “EUREKA”!
[PP]